Jeśli chcemy mieć pewność, że nasz akumulator motocyklowy po zimowej w przerwie będzie w pełni sprawny, to musimy zadbać o jego stan. W wielu przypadkach pierwsza wiosenna przejażdżka kończy się w garażu. W szczególności wtedy, gdy podczas zimy w żaden sposób nie dbaliśmy o nasz sprzęt.

Zima nie służy akumulatorom

Obecnie baterie, jakie są wykorzystywane w motocyklach, muszą radzić sobie z trudnymi warunkami pracy. Podczas sezonu, stosunkowo często z nich korzystamy w celu zasilania układów elektrycznych czy zwyczajnego odpalania motocykla. W takich sytuacjach radzą sobie świetnie i niemalże zawsze nie odmawiają nam posłuszeństwa.

W przypadkach, gdy sprzęt jest wykorzystywany rzadziej, może dojść do nieprzyjemnych niespodzianek. Akumulator to urządzenie, które ładuje się podczas jazdy poprzez pracę alternatora. Dlatego to zima jest najtrudniejszym okresem dla jednośladów. Są one nieużywane przez kilka miesięcy, przez co baterie tracą swoje właściwości.

Odpowiednie warunki

Najważniejszą powinnością właścicieli motocykli jest utrzymanie baterii w miejscach suchych oraz czystych. Podczas sezonu należy sprawdzać, czy akumulator jest odpowiednio dokręcony, a klemy mocno przylegają do biegunów. Wstrząsy negatywnie wpływają na żywotność baterii, dlatego po wyczyszczeniu klem i biegunów, należy je posmarować wazeliną techniczną. Kiedy okres letni się zakończy, należy wyjąć akumulator i odłożyć go w suche oraz ciepłe miejsce.

Prostownik

W celu zwiększenia żywotności baterii należy podłączać ją raz na kilka tygodni do prostownika. Musimy jednak zwrócić uwagę na rodzaj prostownika. Powinien być on przeznaczony do akumulatorów motocyklowych, gdyż samochodowe mogą powodować utratę pojemności akumulatora. Jeśli mamy taką możliwość to warto raz na kilka tygodni włożyć akumulator do jednośladu i udać się na krótką przejażdżkę bądź, chociaż uruchomić silnik na kilkanaście minut.

Dbanie o akumulator jest niezwykle ważne. Zakup nowego to niemały wydatek dlatego powinniśmy się o niego troszczyć, szczególnie w zimę.